Łączna liczba wyświetleń

117107

sobota, 12 października 2013

Konkurs Anielski

Kolejny fail Kyoko :C
Przepraszam, że tak długo nic nie wrzucam, ale liceum to zuo T.T
Nie jest to ff, ale mam nadzieję, że wam się spodoba.

Słowem wstępu - Kyoko zabrała się za pisanie prac konkursowych >.< Głównym tematem był anioł. Troszkę inspirując się na moim pierwszym aniele stworzyłam to, co może zaraz przeczytacie. Konkursu i tak nie wygrałam (bo jakże by inaczej :C ), ale miłego czytania.


God:\Angel\New_Object
Dookoła siebie widzisz tylko czerń. Nie wiesz, czy to powinno cię cieszyć, czy nie. Niby znasz to uczucie. W końcu przebywasz tu od zawsze. A jednak powoli się nudzisz. Zaczynasz być ciekawa, co istnieje poza tą czernią. Bo nie jesteś pewna, czy ta czerń nie jest wszystkim. A tobie same pytania nie wystarczają. Pragniesz odpowiedzi.
I nagle  coś się zmienia. Kilkaset niewielkich, zabarwionych na niebiesko cyfr i liter pojawia się nagle, przyćmiewając czerń. Spychając ją na dalszy plan. Nie zdążyłaś przeczytać prawie żadnej z nich, a obraz już się zmienił. A ty boisz się. Zwyczajnie się boisz, bo nie wiesz, co się dzieje. Twój świat nagle zaczął się przekształcać. Choć w głębi duszy cieszyłaś się, bo przełamałaś nudę. Zdajesz sobie sprawę z tego, że nic już nie będzie takie samo.
W miejsce cyfr pojawia się wiele otwartych okien. Wszystkie nachodzą na siebie lub pokrywają się całkowicie. Wszystkie są w tym samym kolorze. I znów, nim zdążysz zrozumieć, czym one są – znikają. W pełni powraca znajoma ci czerń. Przez chwilę czujesz żal, bowiem wygląda na to, że wszystko wróciło do normalności. To złudzenie roztrzaskuje się na milion kawałeczków, gdy pojawia się nowe uczucie. Jakby coś wyciągało cię z tej czerni. Całkowicie się temu poddajesz. Nawet nie masz woli walki.
Angels:\New_Object\Create_Body
Powoli czujesz jak generuje się twoje ciało. Zaczynając od głowy ze wszystkimi jej detalami, przechodząc przez tułów, a na dłoniach i stopach kończąc. Najpierw główny zarys, niby kontur pozbawiony wypełnienia. Dopiero później to wypełnienie otrzymujące. Wszystkie szczegóły i detale, które są dopełnieniem twojego wizerunku.
Czujesz coś jeszcze. Możesz to nawet usłyszeć. Najpierw tarcie metalu o szkło. Później dźwięk tłuczonej szyby. Nie widzisz tego, ale doskonale wiesz, jak wygląda. To twoje skrzydła, które klasyfikują cię jako anioła. Stalowa nasada i rama, która elastycznie a zarazem mocno trzyma je przy tobie. Piękne, pozornie delikatne i kruche, szklane pióra. A całość połączona niebieskimi, białymi i czarnymi, cienkimi kabelkami.
Angels:\New_Object\Activate
Zyskujesz możliwość kontroli własnego ciała. A raczej ciała, w którym cię umieszczono, bo jeszcze nie uważasz go za swoje. Budzisz się. Wolno otwierasz oczy w niekończącej się obawie przez nieznanym. Wita cię ostre, jasne i tak bardzo rażące światło. Instynktownie mrużysz powieki.
Jedyne, co teraz czujesz to strach. Czy aby na pewno? Doskonale wiesz, że nie dasz rady oszukać sama siebie. Dlatego przyznaj, że czujesz coś jeszcze. Z każdą sekundą rosnącą ciekawość. Wiedziona właśnie przez nią, podejmujesz kolejną próbę. Tym razem jeszcze wolniej i ostrożniej. Najpierw nie widzisz zupełnie nic. Potem niewyraźną białą plamę, która dopiero zaczyna nabierać konturów.
Widzisz wszystko wyraźnie, ale nie rozumiesz tego, co znajduje się dookoła ciebie. Tak bardzo tego chcesz, a jednak nie potrafisz nazwać przedmiotów, które cię otaczają. Choć z jednej strony cieszysz się, że poznałaś coś innego niż tamta czerń to z drugiej smuci cię to, że nie wiesz o tym świecie zupełnie nic. Wtedy przynajmniej wydawało się, że rozumiesz. Bolesna prawda jest jednak taka, że nie potrzebowałaś wiedzy.  Nawet tej dotyczącej twojego imienia.
Angels:\New_Object\Create_Name
Nagle wszystko rozmywa się. Przez chwilę boisz się, że coś zniszczyłaś. Że przypadkiem zaingerowałaś w ten świat zbyt bardzo. Po chwili jednak uspokajasz się. Próbujesz zrozumieć nową sytuację, w której się znalazłaś. Wyraźnie dostrzegasz komunikat migający w centrum twojego pola widzenia.
From: Angels
To: New Object
Nazywasz się Lily.
Twoje myśli zaczynają wirować wokół tego słowa. Czy znaczy coś szczególnego? Czy jest tylko imieniem? Czy powinna dzielić się nim z innymi, czy je ukrywać? Czy to ważne, w jaki sposób ludzie będą się do ciebie zwracali? Jednak akceptujesz to. Nie chcesz narzucać się innym aniołom ze swoimi pytaniami. A to jest dla ciebie sytuacja bez wyjścia. Możesz jedynie wierzyć, że w przyszłości poznasz odpowiedzi. Odpowiedzi na pytania, których nie rozumiesz. Na pytania, które opisują świat, którego nie znasz.
Angels:\Lily\Give_Knowledge
Ostatni, pozornie bezinteresowny, dar od aniołów. Taki sam, jakim było twoje istnienie. Zwracasz uwagę na to, że masz zamknięte oczy, bo ułatwia to komunikację z innymi z twojego gatunku. Świat zewnętrzny nie przyćmiewa ci wtedy komend, które masz odczytać lub wpisać. Nie pamiętasz jednak, kiedy zamknęłaś oczy. Teraz jednak otwierasz je bez poprzedniego strachu. Już wiesz, że źródło nieprzyjemnego światła to lampa. Rozumiesz, że biel ścian, która cię otacza, oznacza konkretne miejsce – szpital. Leżysz na łóżku, podłączona do niesamowitej ilości aparatury, której nazwy mogłabyś wymienić, gdybyś tylko chciała. Świat wydaje ci się przyjaźniejszy, bo lepiej go rozumiesz. Ba, wiesz o nim wszystko. Wystarczy, że się na nim skupisz. Nie wspominając o tym, że wystarczy prosta komenda, byś mogła go zmienić wedle swojej woli.
Pragniesz lepiej poznać system zarządzania tym światem. Dlatego zamykasz oczy i skupiasz się na tym, co zobaczysz teraz. W lewej części dostrzegasz chat. Wiesz, że tylko aniołowie mają do niego dostęp. Jak do wszystkiego zresztą. Bo przecież reszta świata zależy od nich. Nie… Nie od nich. Od was. Nie poświęcasz jednak nawet minuty by go przeczytać. To po prostu inni aniołowie rozmawiają ze sobą. Dopóki nie padnie twoje imię, nie musisz w tę rozmowę wnikać. Nawet nie chcesz. W końcu masz ciekawsze zajęcia.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że ważniejsze komunikaty pojawiać się będą w prawym górnym rogu, a gdy będziesz chciała dowiedzieć się o nich czegoś więcej to po prostu wyświetlą się w centrum. Pod nimi znajduje się ostatnie okno zawierające się w podstawowej konsoli. Miejsce, w które możesz wpisywać komendy, służące do zarządzania tym światem.
Zaś z czasowych elementów wiesz, że w centrum twojego pola widzenia pojawiać się będą okna z informacjami dotyczącymi konkretnego przedmiotu lub człowieka. Ale to tylko możliwa opcja. Zawsze będziesz mogła to wyłączyć lub rozwinąć listę by dowiedzieć się więcej.
Angels:\Lily\Start_Life
Twoje rozmyślania przerwała pielęgniarka wchodząca do twojego tymczasowego pokoju. Uśmiechasz się do niej lekko. Doskonale widzisz, że jest uradowana faktem, że się obudziłaś. Zaczyna do ciebie mówić. Ma nawet przyjemny głos.
- Przeszłaś przez bardzo ciężką operację. Przez chwilę wątpiono nawet czy przeżyjesz. Bardzo się cieszymy.
Przestałaś jej słuchać już po krótkiej chwili. Zamiast tego wolałaś sprawdzić, jak wiele możesz dowiedzieć się korzystając z opcji informacji. W podstawowych wiadomościach widzisz rzeczy całkowicie błahe.
Imię:
Nazwisko:
Wiek:
Zawód:
Rozwijasz opcję do zaawansowanych. Dostrzegasz o wiele ciekawsze rzeczy.
Emocje:
Rodzina:
Przeszłość:
Pozostały czas życia:
Obecnie stosowane komendy:
Przeglądasz wszystko pobieżnie, a zakładkę „przeszłość” omijasz szerokim łukiem. Nie wydaje ci się właściwym naruszanie czyjeś prywatność aż w takim stopniu. I tak to robisz, ale chcesz się łudzić, że nie patrząc na historię zapisaną w informacjach, nie obnażysz człowieka do końca.
Pielęgniarka chyba uświadomiła sobie, że zupełnie jej nie słuchasz, więc sprawdziła tylko aparaturę i oznajmiła ci, że za tydzień będziesz mogła opuścić szpital. Nie wie, że ty nie zamierzasz czekać aż tyle. Ale przecież nie musi wiedzieć.
Przez resztę dnia leżałaś z zamkniętymi oczami i próbowałaś wyobrazić sobie świat na zewnątrz. Marzyłaś o tym, że jako anioł będziesz ratować ludzkie życia. Właśnie ta myśl kierowała tobą, gdy nocą zabrałaś się za odpinanie się od aparatury. Musiałaś zrobić to bardzo szybko by zdążyć uciec nim do twojego pokoju przybiegną zaniepokojeni lekarze. Do tego czasu powinnaś być już daleko stąd. Sprawnie odpięłaś odpowiednie kabelki. Przez twoje skrzydła przemknęła niewielka kula blasku oznajmiająca nową komendę.
Angels:\Lily\Escape
Poczułaś się niezręcznie. Nie potrafiłaś zapanować nad własnym ciałem. Zrozumiałaś to niemal natychmiast. Inne anioły mogły zarządzać twoimi czynami, a ty nie mogłaś im się sprzeciwić. Wbrew swojej woli wybiłaś okno pięścią i ukucnęłaś na parapecie. Zmartwiłaś się tym, że twoja dłoń krwawi, ale nie miałaś nawet jak zaprotestować. Kolejny błysk przemknął przez twoje skrzydła.
Angels:\Lily\Fly
Rozłożyłaś swoje skrzydła i skoczyłaś. Czułaś jak wiatr muska twoją twarz, jak rozwiewa twoje włosy, jak zderza się ze szklanymi taflami i powoduje, że możesz latać. I podobało ci się to nowe uczucie. Wylądowałaś w środku jakiegoś na wpół zawalonego budynku, stojącego nieopodal. Wystarczająco blisko, by nie zmęczyć się, a jednocześnie wystarczająco daleko, by lekarze nie mogli cię znaleźć. Spojrzałaś na piękną tarczę księżyca i widok na miasto. Nie zawiodłaś się na wyobrażeniach tego świata. Był wyjątkowy. Następny błysk.
Angels:\Lily\Must_Die
Przerażona wpatrywałaś się w komendę. Nie rozumiałaś, co złego zrobiłaś. Przecież niedawno cię stworzyli. I pojęłaś to. Stworzyli cię dla zabawy. Tylko dlatego, że się nudzili i tylko po to, by cię zabić.
Angels:\Lily\Has_Fallen
Upadasz na kolana, przygnieciona bólem. Anioły powoli, pióro po piórze, kabelek po kabelku wyrywają ci skrzydła. Zaczęli od zewnętrznych warstw. Ostatecznie opadłaś w kałużę własnej krwi na brudnej podłodze. Uśmiechnęłaś się z niedowierzaniem. Świat okazał się piękny. To aniołowie nie odpowiadali twoim wyobrażeniom.
Czujesz, jak twoje ciało się de fragmentuje. Widzisz komendę do budynku. Za moment się zawali, ostatecznie cię zabijając. Na krótki moment powróciła znajoma czerń. Umarłaś i tylko twoja świadomość istniała jeszcze przez krótką chwilę. Dostrzegasz ostatnią komendę, która utrudnia twoją śmierć. Jaka ona będzie? Taka jak inni aniołowie, czy dobra? Czy umrze tak jak ty, nie poznawszy pięknego świata, a już zdradzona przez siostry i braci? Musisz wierzyć w to, że okaże się dobra. Taka jaką ty chciałaś być, ale nie dano ci szansy. Gdybyś mogła uśmiechnęłabyś się.
God:\Angel\New_Object

Twoja świadomość znikła raz na zawsze. Potem już tylko nicość. Przestałaś istnieć.

2 komentarze:

  1. Ale fajne *.* Uwielbiam twój styl pisania.
    Jak mogłaś nie wygrać?! Ci co to oceniali to idioci!
    Kiedy będą następne rozdziały D.Gray-mana?! Ja tu się meeega niecierpliwię!!! Chcę D.Gray-manaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa teraz, już, naaaatyyychmiaaast!!! >.<

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarąbiste *-* Dlaczego ja nie umiem tak pisać? ;-; Naucz mnie xD

    OdpowiedzUsuń