Wieczorne przemyślenia Kyoko o miłości xD
Również z własnego tekstu :)
Również krótko xD
- Czy ktoś kto kocha ludzi mógłby ich bezkarnie zniszczyć?
To zależy od rodzaju miłości. Ja na przykład zawsze kochałem wasz gatunek.
Fascynowały mnie wasze zachowania, odruchy w różnych sytuacjach. Często nie
mogłem was zrozumieć. Dlaczego wolicie poświęcić się dla dobra osoby na której
wam zależy? Czyż miłość wymaga ofiar? Czemu boicie się wpuszczać do domu
nieznajomych? Czemu przestrzegacie tradycji? Jesteście zwykłymi ludźmi, ale
wasze życie jest interesujące. Nie dla was. Wy uważacie je za monotonne. Ja zaś
przyglądam mu się z boku. Za to wszystko i za wiele więcej kocham ludzi. Kocham
ich do tego stopnia, że czasem zabiję kilku by zobaczyć co zrobicie. Kocham ich
mimo wad. Widzę i doceniam ich zalety. Chcę by wszyscy odwzajemniali moje
uczucie. Kocham nie jednostkę acz ogół i miłość jednostki jest mi do szczęścia
niepotrzebna. Pewnie zastanawiasz się, cóż uczynię jeśli moi ukochani mnie
znienawidzą. Nie zrobię wszakże nic. Miłość i nienawiść to dwa zupełnie różne
uczucia, które dzieli tylko cienka linia. Czasami wystarczy jeden moment i
całkowicie się zmieniacie. To również w was kocham. Mimo tak wielu wzniosłych uczuć nie
potraficie pozostać stałymi. Jesteście jak robaki. Interesujące, ale
niepotrzebne. – uwielbiam mówić
zagadkami. Rozkoszuję się ludzką nieznajomością podświadomości. Jak na robaki
są bardzo zabawne.
Rozkminy godne Izayi. Chociaż mam gorsze. XD
OdpowiedzUsuńWiem, że masz gorsze xD zwłaszcza ta nasza dzisiejsza o Sokratesie xD i rzeczywiście wyszło jak Izuś xD
UsuńTo ty to kminiłaś, czy Izuś? xD
OdpowiedzUsuń