środa, 27 lutego 2013

Soul Eater (Maka x Soul - Part 6)


- Ładny sztylet – stwierdził Stein i zaśmiał się swoim typowym, szaleńczym śmiechem. – Nowa, czy to twój?
Issabelle pokiwała twierdząco głową. Spojrzała na nauczyciela. Wyglądała jakby rzucała mu wyzwanie. Wyzwanie, które Franken przyjął. Błyskawicznym ruchem wyciągnął ostrze ze zwierzęcia i odrzucił jego właścicielce. Nieliczni uczniowie dostrzegli ten ruch. Izzy natomiast bez problemu złapała sztylet w dwa palce.
- Dziękuję za zwrot mojej własności.
Pobawiła się chwilę ostrzem i schowała je do torby. Wiedźma nie doceniła Steina. Choć podczas tego zajścia wyglądał trochę głupkowato, zwłaszcza, gdy zaczął narzekać, że sam nie mógł zabić tego okazu, to jego umysł pracował na najwyższych obrotach. Reakcja Evansa pozwalała mu myśleć, że coś się dzieje poważniejszego z Maką. O wiele poważniejszego, skoro mistrzyni nie chciała mu tego powiedzieć. Raptem przedwczoraj pojawiły się dwie nowe uczennice, które od razu obrały sobie za cele Soula i Black Stara. Wczoraj dołączyła Crona, a dziś kolejna osoba. W całej historii akademii nie było momentu, gdy w czasie roku szkolnego na raz dołączyło tyle osób. Do tego ta nowa… jej precyzja… idealne zabicie jednym ciosem. Z takiej odległości. Na pierwszych zajęciach większość dziewczyn wymiotowała widząc sekcje, a ona wręcz przeciwnie. Do tego najmniejszego uszkodzenia ważnych organów. Czyli przeprowadzała już wiele sekcji. Stein dokręcił śrubę w głowie. Choć gadał o zwierzaku, którego sekcję robił, jego myśli wciąż błądziły gdzieś daleko. Aura tej dziewczyny mu się nie podobała. Była zbyt… śmiała. Jakby miała ogromną moc. Moc, której Stein nie wyczuwał. A to mogło oznaczać tylko jedno, wiedźma. Do tego dochodził fakt, że Shinigami nie chciał tej dziewczyny w akademii. Co było o tyle dziwne, że przyjmował niemal każdego mistrza czy broń. Profesor westchnął cicho. To tylko przypuszczenia. Musi zdobyć więcej informacji, by móc komukolwiek o tym powiedzieć. Byleby nie zrobił tego za późno, jak ostatnim razem. Choć dziewczyna miała wejście godne naprawdę wielkiej osoby. Takich rzeczy raczej spodziewano się po Black Starze, a nie po jakiejś nowej. A jej powód bycia w tej klasie? Evans? Przecież on jej nawet nie znał. Widać to było na pierwszy rzut oka. Zresztą… ostatnio wszyscy dołączyli do tej klasy. Tylko po co? Izzy przeniosła wzrok ze sztyletu na Cronę.
„Wiesz co masz robić.”
Tylko tyle mówiło jej spojrzenie. Maka patrzyła na przyjaciółkę niepewnie. Pierwszy raz niezbyt uważała na lekcji. Wzrok Crony był przerażony. Soula beznamiętny, choć cały czas myślał o swojej partnerce. Doskonale umiał ukrywać uczucia. Tsubaki z zaciekawieniem. Tym razem to ona zrobiła w miarę szczegółowe notatki. Natomiast Black Star… z zawiścią. W końcu, on też lubił być w centrum uwagi. Może był jedynym studentem wartym jakiejkolwiek uwagi. Stein zakończył rozmyślania i w pełni skupił się na sekcji. Uczniom czas ciągnął się niesłychanie. Gdy zabrzmiał dzwonek, Izzy jednym susem dołączyła do grupki. Dostrzegła, że zbliżają się do nich Sarma i Emily. Te idiotki też tu były? No tak… Medusa coś wspominała. Kiedy tylko były wystarczająco blisko, Issabelle przywitała je radośnie.
- Cześć idiotki. Zabierzcie kogo chcecie i won.
Początkujące wiedźmy były słabe. Izzy patrzyła na nie z jawną pogardą. Nie raz, nie dwa dopiekła im w głównej siedzibie Medusy. Była od nich o niebo silniejsza. Ponadto, była ulubienicą Medusy, więc mogła robić praktycznie co chciała. Te małe robaki musiały się jej słuchać. I bać się jej. Tym razem nie było inaczej. Spojrzały na nią ze źle skrywanym przerażeniem i wypełniły jej polecenie. Maka tymczasem przyjrzała jej się chwilę. Miała co do niej złe przeczucia. Przeniosła swój wzrok na zeszyt i się załamała. Nie zrobiła żadnych notatek. Następny egzamin ma z głowy… obleje jak nic. Tsubaki widząc to zaśmiała się i wręczyła jej swój zeszyt.
- Robiłam najdokładniejsze notatki jak umiałam. Jesteś dziś jakaś rozkojarzona – zauważyła.
Maka wykręciła się jakoś i podziękowała za notatki. Schowała wszystko do torby.
- Black, idziesz? – spytała Emily.
Chłopak zgodził się bez wahania. Przeskoczył przez ławkę i zniknął w tłumie rozmawiając z dziewczyną. Wkrótce Sarma poszła w jej ślady.
- Soul mieliśmy się dziś uczyć. Miałeś mi wytłumaczyć.
Ponagliła go delikatnie. Maka uśmiechnęła się lekko. Soul tłumaczący cokolwiek poza walką. To był zdecydowanie zły pomysł. Evans chciał rzucić jakiś komentarz, że woli pouczyć się z Maką. Ale to nie byłoby kozackie. Spojrzał jej w oczy. Maka uśmiechnęła się do niego lekko. No tak… nigdy nie potrzebowali słów żeby się porozumieć. Westchnął więc ze znużeniem i irytacją, ale też zniknął w tłumie.
- Cześć jestem Izzy – powiedziała sztucznie radosnym tonem do Maki. – Jestem przyjaciółką Crony z poprzedniej szkoły.
Albarn od razy wyczuła kłamstwo. Crona nigdy wcześniej nie chodziła do szkoły. Jej pierwszą szkołą była akademia dla mistrzów i broni. Pominęła to jednak milczeniem. Crona drżała lekko ze strachu. Maka nie zareagowała. Stała i wpatrywała się w nową z nieufnością. Tymczasem Issabelle przyciągnęła opierającą się Cronę i wyszeptała tak, by tylko ona ją słyszała.
- Nie wygadaj się, bo pożałujesz, jasne? Pamiętaj o swojej misji.
Crona uspokoiła się nieco. Choć przerażenie zamknęła w środku,  to na zewnątrz uśmiechnęła się lekko. Kiwnęła twierdząco głową. Widząc to, Albarn wyluzowała nieco. Uśmiechnęła się szczerze.
- Mimo cię poznać. Jestem Maka.
- A tak! Crona dużo o tobie mówiła!
A więc to jest ta idiotka, przez którą Crona się zmieniła. Cóż… więc to przez Makę Albarn Izzy straciła taki fajny worek treningowy.
- Mam pytanie – powiedziała niewinnie. – Crona jest tu raczej nowa. Tak jak ja. A ona pewnie nie ma własnego mieszkania.
- Rzeczywiście – odparła ostrożnie mistrzyni. – Mieszka ze mną i Soulem.
- Mogłabym… zamieszkać z wami?
Przywołała na twarz najmilszy uśmiech z możliwych. Po krótkim wahaniu, Maka zgodziła się. W duchu Izzy uśmiechnęła się złowieszczo. Piekło tej małej grupki właśnie się zaczęło. Na razie trzeba było jednak jakoś uciszyć te trzy idiotki, by nie wypaplały jej związku z Medusą. Ten dzień zapowiadał się ciekawie.

2 komentarze:

  1. Znają się 5 sekund, a ta już się wprowadza xD Robie się coraz ciekawiej :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wg mnie Crona to chłopak. Mójjj skarb <3

    OdpowiedzUsuń